W roku 2011 mija setna rocznica urodzin poety, który przyszedł na świat 30 czerwca 1911 r. w Szetejniach na Litwie. Wygnany stamtąd, mieszkał kolejno w Warszawie, Krakowie, Paryżu, Stanach Zjednoczonych, a u kresu stulecia powrócił do Polski.
Był poetą, prozaikiem, tłumaczem, czytanym na całym świecie eseistą, a także niezwykle wnikliwym obserwatorem i świadkiem epoki.
Granica
śnił mi się sen o trudnej do przekroczenia granicy,
a przekroczyłem ich sporo, na przekór strażnikom
państw i imperiów.
Ten sen nie miał sensu, bo właściwie był o tym, że
wszystko dobrze, dopóki do przekroczenia granicy
nie jesteśmy zmuszeni.
Po tej stronie zielony puszysty dywan, a to są
wierzchołki drzew tropikalnego lasu, szybujemy
nad nimi my, ptaki.
Po tamtej stronie żadnej rzeczy, którą moglibyśmy
zobaczyć, dotknąć, usłyszeć,
posmakować.
Wybieramy się tam, ociągając się, niby emigranci
nie oczekujący szczęścia w dalekich krajach wygnania.
Czesław Miłosz
Który skrzywdziłeś
Który skrzywdziłeś człowieka prostego
śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając
Na pomieszanie dobrego i złego,
Choćby przed tobą wszyscy się skłonili
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Radzi, że jeszcze jeden dzień przeżyli,
Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta
Możesz go zabić - narodzi się nowy.
Spisane będą czyny i rozmowy.
Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy
I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta
Czesław Miłosz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz